czwartek, 30 marca 2017

Efekt patyny

Dzisiaj gościnnie zostałam poproszona o przetestowanie efektu Patyny z firmy Pentart.  Na blogu FIFI RIFI będziecie mogli zapewne przeczytać opinię sklepu na temat mojej pracy. 
Wykonywałam już tą techniką kiedyś różne przedmiotu, ale nie byłam do końca zadowolona z efektów końcowych. W tym przypadku, jak i w przypadku produktów Finnabair moje odczucie jest pozytywne. Farby są fajne, podoba mi się to, że mają aż 4 różne odcienie turkusów/lazurowego/miętowego - jak kto woli. Fajnie się przecierają, opakowania wystarczające dla osób, które nie robią takich projektów masowo. Dla mnie jako mediowej-ciut za małe. Nie będą w stanie na długo zaspokoić moich potrzeb platynowych. 
Brakuje mi tylko jednego składnika.W genialnym, nie oszukujmy się zestawie Finnabair  z Prima Marketing do efektu patyny jest taka pasta miętowa (najjaśniejsza) z drobinkami piasku... tutaj tego nie ma. Uważam, że to jest jedyny malutki minus do jakiego mogłabym sie przyczepić. Te drobinki w  zestawie od Finnabair dają rewelacyjną strukturę, która mocno moim zdaniem wzbogaca ... jak by to nazwać... hmmm doznania estetyczne :)









pozdrawiam Aga

środa, 29 marca 2017

Altered box / Retro Kraft Shop

Czasami mam ochotę zamknąć się w wielkim pudle, zabrać ze sobą najbardziej potrzebne rzeczy i zniknąć...
Dawno na blogu Retro nie alterowałam żadnego przedmiotu, a że pudełka drewniane lubię i ostatnio moje koleżanki z DT Retro Kraft Shop robią piękne, postanowiłam że wrzucę swoje. Całość powierzchni zagruntowałam gesso. Wzór serwetki wykonałam z żelu Renesans oraz farby akrylowo-winylowej białej. Można też użyć akrylowej, tylko wówczas wzór będzie dużo bardziej elastyczny. Zmieszałam preparaty ze sobą-daje to ogromną elastyczność dzięki czemu serwetka się nie kruszy przy wyciąganiu. Na koniec, aby to nie było takie miękkie, pokryłam przed nałożeniem kolorów lakierem matowym. W tym przypadku użyłam zmieszanego z wodą lakieru z firmy DecoArt, ale jeśli posiadacie inny lakier, można wykonać tę czynność innym lakierem. 
Wszystko poprzecierałam, na sam koniec tuszami Distress oraz Inką Gold. Jak byście się zastanawiali jak przecierałam :) to po prostu naniosłam tusze bezpośrednio na powierzchnię, a następnie przecierałąm zwykłą, suchą chusteczką. Inkę nałożyłam na sam koniec.
Sometimes I feel like hiding away in a big box; just taking a couple of my most cherished items and vanish...
It's been a while since I have altered anything on the Retro blog. Since I like wooden boxes and my DT friends have been beautifully altering their boxes, I decided to add my own two cents to the pot.
I primed the whole area with gesso, made a doily using Renesans gel medium and white acrylic-vinyl paint. You could also use plain acrylic paint but then the design will be much softer and more difficult to handle. I mixed paint and gel medium together and to finish (to harden the usually soft and flexible acryl), I covered it in matt varnish before adding colours. I added some gold inca to finish. The project is ready!
 






Użyłam: / I used:

Foremka - Serwetka Inka Gold 62,5g - Brązowy (935)  Żel 3d Heavy Body Mat - Renesans  Serwetka metalowa kwiatowa - brąz Nóżki metalowe 3 Kaboszon przezroczysty okrągły 2,5cm Naklejki Chitchat Word - Tim Holtz Lakier matowy - Varnish Ultra Matte  -  DecoArt Tusz Distress Mini - Tumbled Glass Tusz Distress Mini - Evergreen Bough         Tusz Distress Mini - Gathered Twigs Tusz Distress Mini - Walnut Stain
 

Stara księga z nowościami od Finanbair

Dzisiaj mam ogromną przyjemność pokazać moją pierwszą pracę, którą na szybko wykonałam z nowości od Finnabair marki Prima Marketing. Zrobiłam starą księge, którą w środku wycięłam. Oj... dużo czasu mi to zajęło :) Pobawiłam się pastami z efektem patyny. Polecam! Nowości są Was godne :) musicie koniecznie spróbować... Efekt patyny jest naprawdę zachwycający, a pasty imitujące efekt kamienia... no cóż :) wspaniałe. Mam na nie już genialny pomysł, wiem jak zrobię z nich imitację błyszczącego granitu :) pokażę Wam niebawem. A tymczasem do zobaczenia :)





Bardzo Was przepraszam za liche zdjęcia... u mnie na balkonie ostatnimi czasy słoneczko, które nie sprzyja fotkom...







   
pozdrawiam :)

wtorek, 28 marca 2017

Kocham Cię dosłownie na zabój / I Love You to Death

Witajcie :) Dziękuję Wam bardzo za ogrom miłych słów, które wczoraj do mnie dotarły. Bardzo się cieszę, że mój skromny projekt spotkał się z taką miłą reakcją. Chcę abyście wiedzieli, że doceniam to bardzo i naprawdę się cieszę jeszcze bardziej...co napędza mnie do działania :)... fajnie że wspieracie... to ważne :) i bezcenne!
Dzisiaj pokazuję kolejną odsłonę moich stempelków i ich możliwości. Wykorzystałam moje ulubione hasło przewodnie do pracy: kocham Cię dosłownie na zabój :) Mam nadzieję, że zwrot pomoże Wam wyrazić ogromną miłość do bliskich Wam osób :) 
Wszystkie stempelki możecie zakupić w sklepie Lemonade, a już niebawem będą również dostępne w innych miejscach :).
Zdradzę Wam, że to nie koniec niespodzianek...









pozdrawiam serdecznie :)
Aga :)